Może złe stanowisko?
Pszczelarstwo
Mikrospołeczność raczej szeroko pojętego pszczelarstwa hobbystycznego, czyli w pełni amatorskiego, ekstensywnego, leniwego (lazy beekeeping), warre, naturalnego (treatment free), eksperymentalnego, neobartnictwa, przyrodoznawczego. Pasieka hobbystyczna prowadzona jest wyłącznie dla przyjemności i zlokalizowana najczęściej w ogródku przydomowym lub na działce rekreacyjnej.
@Wyrak
Ale to nie było jedno miejsce. M.in tam gdzie chwyciło najlepiej to taka „łąka” 1km × 40m pod linią wysokiego napięcia. Siałem przy ścieżce pomiędzy krzakami tak, żeby było sporo słońca. I teraz wzdłuż tej ścieżki co kawałek jest rozryta przez dziki ściółka i śladu po nostrzykach. :D
@wariat A nie masz tam w pobliżu jakiegoś pola golfowego czy czegoś takiego?
Ale, że co, żeby to je zachwaścić? :D Nie, ale miejsc jest tu pełno i wszędzie rosną różne chwasty, a ja tylko próbuję ciut zwiększyć ich różnorodność. Są miejsca gdzie np. ubijam nawłoć kanadyjską albo bylicę zwyczajną, a dosiewam koniczynę z nasion zebranych gdzie indziej.
@wariat Był kiedyś taki projekt artystyczny (mam gdzieś PDFa), na temat biotechnologicznego sabotażu kapitalizmu. Między innymi proponowali krosspolinację (a może dosiewanie) , żeby zaburzyć strukturę pola.
Ale np. dosianie topinamburu byłoby naprawdę radykalne. Wraz z wysianiem ścieżki prowadzącej do najbliższego żerowiska...
To ze nie wzeszly w tym roku nie znaczy ze sie nie uaktywnia pozniej, wiec luz. Wazne zebys sial w ziemie uprawiona, a nie "w trawe".
Jak chcesz to odezwij sie, wysle Ci troche nasion. Mam np. b duzo roznika przerosnietego.
@maq
Rozkopuję mech, czy trawę i sieję w ziemię, no ale później zostawiam.
Tak, liczę, że nasiona mogą wykiełkować i w kolejnych latach. Także dlatego chcę wysiać trochę teraz (udając, że to nasiona które rozsiały się jesienią) w miejscach które rozryły leśne prosiaki i więcej wczesną wiosną razem z tym całym stuffem który pozbierałem (i nadal zbieram).
Za ofertę dziękuję, ale nie bardzo mam się jak odwdzięczyć. Chwasty które zbieram są pospolite no i trzymam je w formie mieszanki wszystkiego.
@maq
Ale przyszło mi do głowy inne pytanie. Kiedy zebrać nasiona piołunu? Znalazłem jedną kępę w okolicy, w miejscu narażonym na niespodziewany atak miejskich kosiarzy :D.
Jeżdżę tam co jakiś czas, ale kwiatki są wciąż miękkie więc chyba jeszcze nie. Tak czy siak zabieram zawsze garstkę i gdzieś zakopuję, ale… dobrze myślę, że jak to będzie właściwy moment to kwiatki powinny być twardsze i powinno się dać z nich nie wiem wydłubać pojedyncze nasiona? Wiesz może? Da się to wyjaśnić na odległość?
Nie znam się na zbiorze nasion piołunu ale na pewno powinny być dojrzałe. Uniwersalną leniwą metodą zbioru jest: 1. Zakupić/zdobyć dużą torbę papierową 2. Zebrać w całości np. sciac sekatorem krzaczek z ktorego chcemy nasiona 3. torebke umiescic w miejscu przewiewnym i suchym 4. po jakims czasie skontrolowac suche badyle i sprawdzic wysypane nasiona :)
Odn. poprzedniego postu - zaniepokoilo mnie ze piszesz ze sadzisz cos w mech. To nie brzmi jak dobre warunki by rosly tam jakies roslinki miododajne.
p.s. nasionkami moge podzielic sie bezinteresownie, jak chcesz to pisz. ale roznik w mchu nie urośnie
@maq
Hm. To może ja wyrwę kilka sztuk z korzeniami i przesadzę w inne miejsca. Pewnie się nie przyjmą, ale wtedy wyschną i się same rozsieją. To byłaby metoda jeszcze bardziej leniwa. :D
Co do mchu… to las. Jedno co wiem, to że tam gdzie mi dziki zeżarły nostrzyk tam mech był, a nostrzyk wykiełkował.
Wydawało mi się, że to nawet lepsze miejsce bo pod mchem zawsze jest ładna czarna ziemia, gdzie indziej w tej okolicy głównie piach. Ale OK będę szukał lepszych miejsc. Dzięki za tę uwagę!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bagno_zwyczajne to bym chętnie jeszcze posiał koło strumyka skoro mole od tego uciekają tylko muszę skądś wytrzasnąć nasiona a to rośnie wszędzie tylko nie w Wielkopolsce (wg. wikipedii).
@wariat bagno też ma ponoć ciekawy nektar.
@warroza
Tak tam piszą…
„Odurzająca woń kwiatów jest trująca dla niektórych owadów, także miód z nich zebrany[14]”
Ale wygląda ładnie, więc skoro lubi mokro to mam w lesie takie prawie bagienko… a w kuchennej szafce non stop problem z molami, wszystkiego się chwycę. :D