this post was submitted on 04 Sep 2023
18 points (90.9% liked)

pandemiczna

110 readers
2 users here now

COVID a sprawa internacjonalistyczna, czy coś.

Chcesz współmedrować tą społeczność? Wrzucaj materiały i daj znać!

founded 4 years ago
MODERATORS
 

Tldr: przechorowanie COVIDa powoduje uszkodzenia mózgu, a my jako ludzkość nie robimy nic by chronić przed tym całe pokolenie młodzieży i dzieci.

"The economic impact of these people’s health problems is evident,” the study’s lead author said, “underscoring the urgent need for specific treatment to reduce the loss to both the individuals concerned and society as a whole.”

In Shanghai and Hong Kong, researchers have found similar results, though they speculate that brain inflammation, not the virus itself, may be a factor in memory loss.

They also worry about the effect of COVID-19 on children’s developing brains:

“These long COVID symptoms, especially memory problems, can significantly affect the self-confidence and development of children in coming years,” the researchers write.

“Children under 10–12 years are supposed to be [in] the most important stages for the brain development, which [implies] that the effects of viral infection on children’s brains can be more destructive.”

you are viewing a single comment's thread
view the rest of the comments
[–] [email protected] 2 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (11 children)

Szanując uczucia wszystkich osób – o powikłaniach chorób zakaźnych (od sercowo-naczyniowych po neurologiczne) uczono niżej podpisanego od podbazjum. Nawet dawano przykład, że ktoś przeszedł ileś angin poprawionych zapaleniem płuc, i musiał pójść na nauczanie indywidualne. Wówczas, spadek po komunie, bagatelizowano tzw. immunodeficjencję – "taka twoja uroda: chorujesz co pół roku", a remedium było "nosić czapkę". Dopiero przy SARS-CoV-2 i białku kolczastym (spike protein) zobaczyłem metodologię godną XXI wieku, z symulacjami biomolekularnymi, przewidywaniem deregulacji tzw. układu RAA. (Faktem jest, iż od wielości osób od czasu epidemii [w Bolandzie: 03.'20 r.] słyszę o różnych problemach zdrowotnych – jako racjonalista nie przyjmę anegdot za twarde dane, dopóki nie zostaną rygorystycznie potwierdzone statystycznie-epidemiologicznie; póki co mogę uznawać przesłanki).

Zdrowia i spokoju ducha, ludzie!

[–] [email protected] 3 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (10 children)

Tj wiemy że grypa, angina czy inne choroby i powikłania po nich potrafią powodować długofalowe skutki. Problem w tym że mamy sporo literatury opisującej różne ryzyka związane z Covid-19 oraz podkreslające problem częstych reinfekcji i relatywnie wysokie ryzyko względem bardziej typowych przed 2020 chorób. Te przesłanki powinny być traktowane poważnie, bo może nie będzie tak źle, a może będzie tragicznie. Koszta decyzji poniosą dzieci i możnaby chociaż pomyśleć o minimalizacji ryzyka zamiast udawać że szczypawka (do której już nie ma tłumów) rozwiązałą problem. Niestety mamy znacznie więcej niż anegdoty bo nawet zakładając że znaczna część diagnoz Long Covid jest fałszywie pozytywna to ciągle będize ich dużo. A może tez być niedoszacowana. Jakieś tam statystyki istnieją i nie są szczególnie pozytywne w tym kontekśćie.

[–] [email protected] 2 points 1 year ago (9 children)

zależnie od badania, ryzyko long COVID jest co najmniej 10%, a w niektórych badaniach wychodziło 50%, zależnie od próby badanej i zaleznie od definicji long covida. W dowolnym wypadku jest to sporo. Problem jest zamiatany pod dywan, nie ma na razie testów które jednoznacznei pozwoliłyby powiedziec - tak, ty masz long covid. Lekarstw na long covida nie ma, nieiwele wiemy nadal o samej chorobie. Reinfekcje są częste, a szczepionki dają tylko umiarkowaną ochronę. Noszenie masek i filtracja powietrza pomogłoby też zmniejszać ryzyko chorowania na grypę i tym podobne, więc to ze kiedyś się nie przejmowano innymi powikłaniami po chorobach wirusowych, nie znaczy że nie powinniśmy się zacząć tym przejmować teraz i nie zmniejszać ich ryzyka. Nowe artykuły na temat działania układu odpornościowego sugerują że częste infekcje nie wzmacniają go, a wręcz przeciwnie. Wobec nadal ogromu niewiadomych o long covidzie, a także wobec ogromu danych które wskazują na to jak neibezpieczny jest covid, logiczna jest prewencja, a nie ignorowanie sprawy.

[–] [email protected] 2 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

Plus: immunodeficjencję nadal się bagatelizuje. Ja jestem tą osobą co choruje co pół roku. To w jaki sposób organizowano i nadal organizuje się społeczeństwo jest głęboko wykluczające dla osób takich jak ja. Z COVIDA powinnyśmy wyciągać wnioski i spróbować stowrzyć społeczeństwo mniej wykluczające, bezpieczne dla wszystkich. Widać że jesteśmy w stanie to zrobić. Eventy hybrydowe, maski, itp to nie jest duży koszt w porównaniu do tego jakie zyski można mieć w postaci rzeczywstego włączenia osób niepełnosprawnych do społeczeństwa.

[–] [email protected] 2 points 1 year ago

ja bym dorzucil zyski z braku masowych infekcji tak w ogóle. To są bardzo policzalne koszty nawet dla tzw. "normalnych ludzi" i kapitalistów

load more comments (7 replies)
load more comments (7 replies)
load more comments (7 replies)