this post was submitted on 10 Jul 2023
6 points (100.0% liked)
wiadomosci
271 readers
4 users here now
W tej społeczności zamieszczamy artykuły.
Regulamin:
- Twój link zostanie usunięty jeśli:
- jest memem, skrinem, linkiem do Twittera, nie ma odnośnika
- artykułem za mytościaną
- W kwestiach niewypisanych w tym regulaminie mają zastosowanie zasady portalu szmer.info
founded 3 years ago
MODERATORS
you are viewing a single comment's thread
view the rest of the comments
view the rest of the comments
Brak mięsa w diecie codziennej może być powodem niedoboru białka, witamin żelaza, białko zwierzęce jest najlepiej rzysfajalne dla ludzkiego organizmu, natomiast r0oslinne mniej i wymaga substytuwania i zroznicowznej diety, nie kazdy o tym wie
Nie ma absolutnie pół dowodu na potwierdzenie tych tez. Człowiek jest wszystkożercą. Długotrwałe badania prowadzone na grupach wegan oraz np. dzieciach wychowanych w weganizmie nie ujawniają żadnych nieprawidłowości, których można by się spodziewać, gdyby ta teza była prawdziwa.
Nie no wcale, w ogóle, ani trochę. Dosłownie pierwszy wynik z google scholar jaki trafiłem:
Pascal Müller Global Landscape of Nutrition Challenges in Infants and Children 93, 103-110, 2020
Rzucanie takimi hasłami jest, za przeproszeniem, idiotyczne. Dieta wegańska wymaga uważnego bilansowania I dodatkowej suplementacji, to jest fakt ustalony od bardzo dawna. Co oczywiście nie znaczy, że nie da się tego zrobić, ale odpowiednie żywienie dzieci jest już wystarczająco trudne dla większości ludzi, zeby wypisywać takie farmazony.
Rozumiem, że nie umiesz czytać, ale nie wypada się tym chwalić.
Zdanie:
Odnosi się wyłącznie do braku dowodów na WYRAŹNE I TRWAŁE KORZYŚCI ZDROWOTNE, a nie braku dowodów na nieszkodliwość takiej diety (mimo tego że dosłownie zdanie wcześniej masz odniesienia do badań wykazujących korzyści diety wegańskiej).
Kolejne zdanie, czyli
Odnosi się do PRZYPUSZCZENIA autora tekstu, nie popartego cytatem (sprawdziłam), które to przypuszczenie jest zwyczajnie kłamliwe, bo np. prowadzono badania long-term które nie wykazały tej "potencjalnej krytyczności". Za to zawsze można użyć takiego stwierdzenia kiedy chce się zaciemnić obraz tego, o czym opowiadasz. Zwłaszcza kiedy piszesz publikację, której głównym tematem nie jest weganizm lecz niedożywienie dzieci, a sama publikacja powstaje dla i za pieniądze Nestle - korporacji która zbija miliony w branży mlecznej i uprawia aktualnie greenwashing, wypuszczając kilka linii produktów wegańskich jako kwiatek do kożucha, nie zmniejszając oczywiście skali swojej działalności niewegańskiej.
Proszę nie obrażaj innych, to nie prowadzi do dobrej dyskusji.
To nie jest obraza kiedy widać, że komuś brakuje podstawowych umiejętności rozumienia tekstu, nie zna się na temacie, ale ma za punkt honoru się odzywać? Ja nazywam to obrazą dla inteligencji.
To jest niepotrzebny nikomu agresywny ton, nic nie wnosi do dyskusji, a jedynie antagonizuje.
Tak działa internet.
A kto broni Nestle zarabiać na diecie vegańskiej gdyby dało sie na tym zarobić to pewnie by to robili, czyvtez Nestle kieruje sie ideologia a nie zyskiem, to byłoby coś nowego
Chodzi o to że w interesie Nestle jest utrzymywać rynek produktów odzwierzęcych, a nie np. przyczyniać się do ograniczania jego rozmiaru. Stąd oczywisty konflikt interesów w publikacjach sponsorowanych przez Nestle.
A niby dlaczego, a dlaczego maja przyczyniać sie do jego zmniejszania, nie widze żadnego konfliktu, moga stać z boku przyglądać sie i sprzedawać co sie da z zyskiem
Nie moja wina że nie rozumiesz treści które czytasz.
Tobie sie tak wydaje bo piszesz niezrozumiale